Contents:
Ona nas ciągle pyta, jak Chrystus św. Odpowiadając na te pytania, stajemy się nie tylko bardziej szlachetni, ale też bardziej konkretni. Czy przy takiej wymagającej kobiecie omawiany Piotruś Pan, zdeklarowany singiel, może stać się dojrzałym człowiekiem? Kobieta, która ze swej natury pragnie zbudować prawdziwy, trwały związek, jeśli nie chce zniszczyć swojego życia, musi takiemu Piotrusiowi Panu stawiać wymagania. Decyzja, czy sprosta tym wymaganiom, zależy już od Piotrusia Pana. Jeśli potrafi wznieść się na jakiś wyższy poziom, jeśli potrafi zmienić swój sposób myślenia i wartościowania, to wówczas można sądzić, iż jest godnym kandydatem na męża.
Jeśli zaś nie podejmie wysiłku, wówczas trzeba się z kimś takim pożegnać. Niejedna kobieta popełnia błąd.
Będąc w wieku, kiedy jej koleżanki, przyjaciółki założyły rodziny, a ona nadal pozostaje sama i staje się jakby bardziej uległa — bierze ślub z Piotrusiem Panem. Wiąże się z kimś, kto nie będzie darem w jej życiu, lecz będzie jej życie systematycznie niszczył. Bardzo istotne jest więc znaleźć w sobie tyle odwagi, by Piotrusiowi Panu postawić wymagania, a nie — chcąc za wszelką cenę budować z nim związek — zniżać się do jego poziomu.
Okres narzeczeństwa weryfikuje tego typu postawy… — Tak. Po to jest narzeczeństwo. Jeśli je przeżywamy zgodnie z moralnością katolicką, jeśli zachowujemy czystość przedmałżeńską, to jest ono czasem wzajemnego wychowywania się do miłości. Narzeczeni, darząc siebie miłością, chcą tę miłość wobec siebie wypowiadać. Jeśli nie wypowiadają jej na płaszczyźnie erotycznej, to ów Piotruś Pan jest zmuszony szukać innych wyrazów miłości.
Wówczas zaczyna rozmawiać, otwierać swoje serce i świat przeżyć duchowych — zaczyna wypływać na głębię. Jest nadzieja… Nieraz singiel, który już założył rodzinę, w rzeczywistości nadal pozostaje singlem, nie biorąc za tę rodzinę odpowiedzialności… — Owszem. Jeśli na drodze jakiejś kobiety stanie taki singiel, a ona nie odważy się od niego wymagać i nie wprowadzi go na drogę ku nawróceniu, to chociaż zdecydują się na małżeństwo, singiel w duszy tym singlem pozostanie. Jest to wówczas pewne wynaturzenie, gdyż trudno wtedy mówić o prawdziwej komunii małżeńskiej, czyli o najściślejszym — jak to można sobie wyobrazić — zjednoczeniu serca, myśli, codziennego życia i ciała.
W takim związku możemy mówić o egoizmie we dwoje, który powoduje niedojrzałe relacje małżeńskie, aż po zamknięcie się na powołanie do życia dzieci. W takich niedojrzałych relacjach wynaturza się też samo życie płciowe, które zaczyna funkcjonować w tym małżeństwie jako coś oderwanego od wspólnoty ducha, od dzielenia codziennego życia, od perspektywy ojcostwa i macierzyństwa. Trudno takie małżeństwo nazwać małżeństwem. Dlatego dokument Papieskiej Rady ds. Rodziny z 13 maja roku pt. Przygotowanie do małżeństwa musi się bowiem wiązać z nawróceniem — wejściem w świat wiary i świat wartości chrześcijańskich.
Nawrócenie jest konieczne dla Piotrusia Pana.
Czy można jakoś zaradzić wychowywaniu takich singli? Jednak to człowiek kieruje swoim życiem i ma nad nim panować. Ludzie bez zobowiązań, owszem, są przydatni dla firm, dla pracodawców. Potrzebni tym, którzy stawiają na produkcję, niedoceniając wartości humanistycznych. Dla nich będą tylko środkiem do osiągnięcia celu i niczym więcej.
Problem jest w tym, że czasami na czele takiej firmy też stoi singiel czy singielka, którzy nie mają dzieci ani domu, do którego chciałoby się wracać, i dziwią się, nie rozumieją, że ktoś oczekiwałby np. Jednak nie można powiedzieć, że to współczesna kultura wychowuje singli. Powiedziałbym raczej, że ktoś tylko wykorzystuje dyspozycyjność singli, a oni się na to zgadzają. Jak w rodzinie postępować, by nie wychowywać ludzi nastawionych konsumpcyjnie do życia, którzy chcieliby z tego życia jedynie czerpać korzyści dla siebie?
Kościół zwraca uwagę, że rodzina jest podstawową formą apostolstwa.
Trzeba, aby w dzisiejszych czasach ludzie mogli zobaczyć piękno życia małżeńskiego i rodzinnego. Dostrzec jego urok. Szczerze odkryć jego wartość.
Tymczasem często już małe dzieci są zmuszone żyć jako takie swego rodzaju single Rodzice bowiem pracują, a w tym czasie dziecko uczy się żyć światem wirtualnym, bez rodziców, bez miłości. Obserwuje się dzisiaj jakieś niebezpieczne odczłowieczenie, wyobcowanie z naturalnego życia. Natomiast w relacjach ludzkich chodzi o wiele więcej. Człowiek nie działa na zasadzie komputera.
Trzeba z nim rozmawiać, cierpliwie i bez końca budować relacje. Łatwo się denerwuje, obraża, rezygnuje z prób porozumienia się. Nie jest zdolny do rozwijania głębokich więzi osobowych. Co można doradzić osobom samotnym, które mimo że bardzo pragną małżeństwa i rodzicielstwa, nie odnalazły drugiej osoby. Jak mogą zagospodarować swoje życie? Poza tym jest to czas modlitwy i zajrzenia w głąb siebie, a warsztaty dotyczące poznania własnej osobowości pozwalają od nowa zaprzyjaźnić się z sobą samym, zaakceptować i zrozumieć siebie — dodaje pani Asia.
Na kolejne spotkanie organizatorzy zapraszają chętnych po wakacjach w niedzielę 23 września. Początek o godz. Więcej na Facebooku — singlecieszyn. Oceń: 0 0 Podziel się:. Jasna Góra pielgrzymka single ministerstwo prof. Marian Zembala konfrater. Aleksander Ziejewski — proboszcz parafii przy bazylice św.
Ojciec Arnold Chrapkowski, generał paulinów, przedstawił sylwetkę nowego konfratra i przypomniał jego zasługi dla rozwoju kultu Matki Bożej Częstochowskiej. Wspomniał także, że Konfraternia Zakonu Paulinów jest nieformalnym stowarzyszeniem dobrodziejów i przyjaciół zakonu, którego historia sięga początków XIV wieku.
Aleksandra naznaczona jest także matczyną obecnością Bożej Rodzicielki Maryi. Dzięki staraniom księdza prałata i pasterskiemu wsparciu abp. Andrzeja Dzięgi, metropolity szczecińsko-kamieńskiego, papież Franciszek pobłogosławił złote korony dla Jezusa i Maryi, Zwycięskiej Królowej Polski, które zostały uroczyście nałożone na Jej łaskami słynący obraz — podkreślił o.
Rodzice wpajali mi, że tu jest nasza Matka i Królowa — wyznał nowy konfrater paulinów. Już jako duszpasterz, kiedy tylko mogłem, przybywałem tu, aby u Ciebie się uczyć i nabierać sił. Gdy kończyłem 50 lat życia, przyszedłem pieszo ze Świnoujścia do Ciebie, Matko, aby za wszystko podziękować. Dziś z łaski Twojego Syna staję tu, aby tę więź umocnić — podkreślił ks. Kosztowało to Księdza Prałata w życiu nie raz, ale sam Ksiądz wie, że było warto — powiedział abp Dzięga i nazwał ks. Andrzej Partika, pallotyn, i spotkania w Dolinie Miłosierdzia.
Dla osób stanu wolnego panny, kawalerowie, wdowy, wdowcy, osoby z sądowym orzeczeniem nieważności małżeństwa zarezerwowano także sporo czasu na wzajemne poznawanie się w grupach i indywidualnie oraz tzw. Marian Zembala — były minister zdrowia i dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca, jeden z najsłynniejszych polskich kardiochirurgów, świętował 15 lutego br.
O godz. Szedłem cały dzień i o godz. Wierzę, że kiedy skończę ostatni etap rozbudowy Śląskiego Centrum, to już bez wózka — a w najgorszym przypadku jeszcze z wózkiem — powtórzę to. Wiara w moim życiu zawsze zajmowała bardzo ważne miejsce — zapewnił profesor.
Po doznanym udarze musi się poruszać na wózku. Mszę św. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry. Dziękujemy i życzymy sił i zdrowia w zmaganiu się z chorobą — powiedział ojciec przeor. W niedzielę oddajemy głos w wyborach prezydenckich. Główna Inspekcja Sanitarna wyjaśnia, w jaki sposób należy się zachować, by nie zakazić się koronawirusem.
W lokalu wyborczym będzie mogła przebywać w tym samym czasie nie więcej niż 1 osoba na 4 m2 z wyłączeniem członków obwodowej komisji wyborczej, mężów zaufania, obserwatorów społecznych i międzynarodowych, osób pomocniczych. Nie musisz też mieć ze sobą zaświadczenia lekarskiego, które to potwierdza. Wówczas jednak szczególnie uważaj, by zachować w lokalu wyborczym minimum 2 m odległości od innych osób. Członek obwodowej komisji wyborczej może Cię poprosić o odsłonienie twarzy, by można było Cię zidentyfikować.